- autor: faneczka2, 2014-09-11 14:03
-
Liderom żywieckiej a-klasy, LKS Leśna i LKS Sopotnia przewodzą stawce z kompletami punktów, po piętach depcze Soła Żywiec.
źródło sportowebeskidy.pl
Drużyna prowadzona przez Andrzeja Czula liderów podejmie na własnym terenie w najbliższych kolejkach.
Soła w sezon weszła dobrze, w czterech meczach wywalczyła dziewięć „oczek”. Przegrała raz, na specyficznym boisku w Pewli Slemieńskiej 1:2. – To była pechowa porażka, powinniśmy w tym meczu zapunktować, sędzia nie uznał nam dwóch strzelonych goli – mówi Andrzej Czul, którego podopieczni pozostałe spotkania rozstrzygali na swoją korzyść. – Jestem zadowolony z naszych wyników i gry. Przed sezonem straciłem dwóch zawodników, Zwardoń odszedł do Koszarawy Żywiec, a Marciniak do Leśnej. Kontuzjowany jest pierwszy bramkarz, Michalec pomału wraca do treningów, zastępuje go Konewecki. Prezentujemy się na początku rozgrywek dobrze, drużyna gra dla przyjemności – dodaje.
W najbliższej kolejce Soła zmierzy się z LKS-em Sopotnia, w środku przyszłego tygodnia rozegra w Pucharze Polski derbowy mecz z Koszarawą, a następnie podejmie drużynę z Leśnej. Zapowiada się ciekawe półtora tygodnia. – Ktoś w końcu musi urwać punkty liderom. Leśna gra zgodnie z przewidywaniami, ma szanse na awans do „okręgówki”, prezentuje solidny poziom. Dużym zaskoczeniem jest postawa beniaminka, który w pięciu wyjazdowych meczach zanotował pięć zwycięstw. Idzie jak burza. 17 września zmierzymy się z Koszarawą. Przed nami ciężki okres, ale celujemy w trzy zwycięstwa – zapowiada nasz rozmówca.
Drużyna z Żywca wystartował dobrze, do rozegrania ma zaległy mecz z Koszarawą Babia Góra. W pierwotnym terminie nie odbył się ze względu na stan boiska w Babiej Górze. Najbliższe mecze z zespołami z czołówki oraz rywalem zza miedzy zweryfikują jej potencjał. –Przed sezonem założyliśmy sobie grę o jak najwyższe miejsce w tabeli. Celujemy w pudło. Wystartowaliśmy dobrze, ale sezon jest długi, a liga wyrównana – kończy trener Czul.